wtorek, 17 grudnia 2013

odkrycia

Odkrył ON, że orzech włoski z miodem smakuje wybornie i wykwintnie.  Owo połączenie stanowi ostatnio mój ulubiony deser. Zdrowie, na zdrowie, zdrowo, zdrowiuchno.


Odkryłam ja, że czapki ładnej ziomalskiej dla mojej chrześnicy zrobić nie umiem. Chciałabym ale pruje tylko i prucia końca nie widać chyba, że włóczki koniec i ponownie oczka nakładam i niestety garnek na łbie mi nonstop ląduje. Uczę się nowych wzorów ale żaden nie daje oczekiwanych efektów.

:-(

Natomiast popełniłam parę tygodni temu "worek" jak to nazwał mój twór Ojciec dumny właściciela owego worka czyli Franka. Franio był długo oczekiwanym człowiekiem na tej planecie i wreszcie z nami jest, zatem ciotka postanowiła zrobić mu do spania "worek" (no niech będzie) bo późną jesienią Franio na świat przyszedł, a i zima czeka go pewnie sroga. Zatem wyszło takie oto coś





Dobra idę robić koleją czapę. 

4 komentarze:

  1. Dzień dobry,
    Niestety nie znalażłam na stronie adresu e-mail. Chciałabym przedstawić informacje na temat możliwości współpracy. Proszę o kontakt na: kontakt@blog-media.pl z informacją na temat adresu bloga.
    Pozdrawiam serdecznie
    Magdalena

    OdpowiedzUsuń
  2. A propos orzechów w miodzie - moja mama robi coś takiego: http://przy-stole.blogspot.com/2011/09/orzechy-w-miodzie.html Niebo w gębie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no Ty to zawsze wiesz dokładnie czego mi trzeba. :-) małe wyzwanie na nowy rok zatem już mam. pozdrowienia

      Usuń
  3. ja lubię też orzechy z czekoladą, to wersja mniej zdrowa. Worek na dziecko ładny, też miałam dla swoich po worku.

    OdpowiedzUsuń