sobota, 14 maja 2016

kadrów kilka i słów parę

Wszystkim tym, którzy rozumieją i akceptują moją nieobecność na blogu serdecznie dziękuję. Nie zaglądam tu a co więcej zaglądam niewiele do innych na blogi. To jest siła przyzwyczajenia. Gdy była ze mną to żaden dzień bez obserwacji tego, co dzieje się u reszty nie był dniem idealnie spędzonym. Lubiłam, chciałam, musiałam podpatrzeć co tu czy tam piszczy w trawie wyższej lub niższej. Jednak teraz życie pozadomowe mnie pochłonęło, świeże powietrze sprawia iż energia spalana jest w podwójny sposób, w sieci jestem ale mało aktywnie. Raczej jako obserwator niż kreator użytkownik. Padamy na twarz około 22:00. Wlekąc się do łóżka mamy nadzieję na dobrych parę stron książki a kończy się na kilku zdaniach.

Nie mniej jednak pragnę pokazać, że u nas jest tak oto:








6 komentarzy:

  1. Jest jak być powinno! Pieknie do tego!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudnie! Przy takich widokach komputer nie jest żadna konkurencją! Uściski

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale macie fantastyczne widoki! Ścisk! /dragonfly

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest pięknie :)
    Doskonale WAS rozumiem.
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne widoki !!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń