poniedziałek, 17 stycznia 2011

blue Monday?

 Dziś o poranku było tak jak zawsze: przemiło, całuśnie, pieszczotliwe no .... po prostu BOMBA! Czułam się jakbym była TAM a nie TUTAJ :-)
Ledwo niestety moja skromna sylwetka zniknęła za drzwiami łazienki do naszego życia wdarł się z impetem i z pazurami poniższy wzór i pomieszał wszystko.

 
tak właśnie przedstawia się wzór matematyczny na stan naszego zdrowia psychicznego
gdzie:
  • W - pogoda (ang. weather)
  • D - dług, debet (ang. debt)
  • d - miesięczne wynagrodzenie
  • T - czas od Bożego Narodzenia (ang. time)
  • Q - niedotrzymanie postanowień noworocznych
  • M - niski poziom motywacji (ang. motivational)
  • Na - poczucie konieczności podjęcia działań (ang. a need to take action)
Dziś ów wzór ponoć wykazuje, że mamy tzw. Blue Monday czyli najbardziej dołujący dzień w roku. No i w zasadzie zanim się o tym dowiedziałam z prasy to już poczułam to na własnej skórze ze strony mego Ukochanego, który na co dzień Aniołem jest a dziś dostał czerwonych diabelskich rogów i usiłował /zupełnie nie celowo/ wyprowadzić mnie z równowagi. Foch pojawił się bowiem nagle i bez większej przyczyny. Ale tak szybko jak pojawił się w naszym życiu, tak samo szybko zawinął się poszedł w cholerę bo moje usposobienie nie dało mu na dłużej zabawić na naszych terenach.

Nie znam się na matematyce, wręcz obca mi jest ta dziedzina, nie lubimy się i nigdy nie zagości między nami choć cień sympatii, więc powyższy wzór zamieszczam dla tych co coś z niego rozumieją i chcą zrozumieć. Ja zwyczajnie potrzebuję na już, na CITO, na wczoraj SŁOŃCAAAAA!!!!!!!!!!

2 komentarze:

  1. wzory matematyczne...wrrrr;) a tak serio nawet nie zauważyłam ,że to jakis dzień niesympatyczny:)

    OdpowiedzUsuń
  2. no ja też nie, gdyby nie mój osobisty boyfriend i prasa... :-)

    OdpowiedzUsuń