piątek, 18 marca 2011

niedoczas

Pracy w bród. Zajęć wyjazdowych też. Nie będzie nas prze chwil kilka i na wyrozumiałość licząc odwiedzających nas pozdrawiamy. Za dni kilka napiszemy czy nas mama wygnała za niespodziankę urodzinową czy nie. A potem to już wracamy, zbieramy bety do końca i na amen stolicę opuszczamy. Czyli parafrazując będę mogła napisać "rewolucję życiową czas zacząć!"

1 komentarz:

  1. Powodzenia i pysznej zabawy, czekam na relacje po...pozdrowienia dla Mamy i uściski urodzinowe..

    OdpowiedzUsuń