sobota, 19 marca 2011

:-(

Kuzynka moja, która miała jutro z nami startować na niemiecki ląd niestety wylądowała nie za granicą ale w szpitalu i najprawdopodobniej nie doleci na naszą rodzinną imprezę. :-( Smutno. Bez niej to już nie to samo. Będę myślami blisko niej.
Znikam bo wyspać się trzeba przed lotem.

2 komentarze:

  1. Tak, to w życiu bywa, mimo wszystko życzę udanych urodzin i pozdrowienia dla Kuzynki..

    OdpowiedzUsuń
  2. "nie to samo" to nie znaczy "do bani"!
    Każde wielkie przedsięwzięcie niesie ze sobą także niezaplanowane i nie zawsze miłe niespodzianki. Wy już swoją macie za sobą, więc cała reszta planu bezpieczna :D
    Dobrej zabawy i czekamy na relację z imprezy!
    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń