Jutro 1 marca, więc oprócz faktu, że WIOSNA już bliżej niż dalej to mamy info dla wszystkich, że jutro rozpoczyna się okres lęgowy ptaków i zakaz wycinki w lasach w tym okresie. Potrwa on do 31sierpnia. Cieszy mnie zdobywanie informacji z takiej dziedziny, bo wierzę że niebawem będzie mi to bliższe niż inne ważne do tej pory wydarzenia.
No ale póki ptaszki będą w naszej codzienności tak samo odległe jak dzieje się to dziś, to pragniemy oznajmić, że nasz Wielki Kot został dziś wprowadzony do zwierzęcej bazy a tym samym stał się posiadaczem CZIPA, który został mu WIELKĄ strzykawą podskórnie wszczepiony. Wydawało nam się, że będzie to dla niego mocne przeżycie, ale ponieważ wcześniej został poddany "barbarzyńskiemu" /zdaniem kota/ zabiegowi obcięcia pazurów, wszczepienie czipa nie zrobiło na nim większego wrażenia. Nasz Kot niestety nie znosi obcinania pazurów i sądzę, że obdzieranie go ze skóry przyjąłby bardziej lajtowo niż koci manicure. Ech..... posikał się biedak ze strachu... no ale to jest niestety zawsze wpisane w ten zabieg piękności. W każdym razie paszport będzie niebawem gotowy. I tak to nasz kocur jest już po woli bardziej gotów do drogi niż my.
Dziś zawitał w naszym domu specjalny karton, który opisaliśmy "do oddania" i wrzucamy tam wszelkie pożyczone przedmioty: książki, płyty, filmy etc., które przed naszym wyjazdem powinny wrócić do swoich właścicieli.
No i tak to zbliżamy się do końca marca. Czyli za miesiąc ruszamy! :-)
No ale póki ptaszki będą w naszej codzienności tak samo odległe jak dzieje się to dziś, to pragniemy oznajmić, że nasz Wielki Kot został dziś wprowadzony do zwierzęcej bazy a tym samym stał się posiadaczem CZIPA, który został mu WIELKĄ strzykawą podskórnie wszczepiony. Wydawało nam się, że będzie to dla niego mocne przeżycie, ale ponieważ wcześniej został poddany "barbarzyńskiemu" /zdaniem kota/ zabiegowi obcięcia pazurów, wszczepienie czipa nie zrobiło na nim większego wrażenia. Nasz Kot niestety nie znosi obcinania pazurów i sądzę, że obdzieranie go ze skóry przyjąłby bardziej lajtowo niż koci manicure. Ech..... posikał się biedak ze strachu... no ale to jest niestety zawsze wpisane w ten zabieg piękności. W każdym razie paszport będzie niebawem gotowy. I tak to nasz kocur jest już po woli bardziej gotów do drogi niż my.
Dziś zawitał w naszym domu specjalny karton, który opisaliśmy "do oddania" i wrzucamy tam wszelkie pożyczone przedmioty: książki, płyty, filmy etc., które przed naszym wyjazdem powinny wrócić do swoich właścicieli.
No i tak to zbliżamy się do końca marca. Czyli za miesiąc ruszamy! :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz