piątek, 4 lutego 2011

kocie sprawy zagraniczne i alternatywny ZUS w UK

Otóż żeby wywieźć kota za granicę należy się niestety nie mało nachodzić. Cytując za jednym z portali z informacjami dla zwierząt czytamy:

ZWIERZĘTA MUSZĄ POSIADAĆ PASZPORT I AKTUALNE SZCZEPIENIA P. WŚCIEKLIŹNIE. Szczepienie jeśli jest wykonywane po raz pierwszy musi być wykonane co najmniej miesiąc przed wyjazdem!! Przy kolejnych szczepieniach odstęp pomiędzy podaniem kolejnych dawek nie może być mniejszy niż rok.                                 
                                
Aby wyrobić paszport zwierzę musi być trwale oznaczone, WYRAŹNYM tatuażem, albo za pomocą czipa (transpondera) wszczepianego pod skórę. Mały mikroczip instalowany jest podskórnie, w okolicy karku zwierzęcia. Czip może się przemieszczać ale czytnik zawsze go odczyta. Zalecane jest aby poddawać czipowaniu zwierzęta z zakończonym wzrostem, bo tylko wówczas jest gwarancja, że nie będzie się przemieszczał.  

No i mój staruszek kot, przyjaciel największy i oddany będzie musiał być poddany jakiemuś czipowaniu na stare lata??? Nie mogę go tak po prostu zaszczepić, paszporcik ze zdjęciem i pach pach jedziemy? No nie wiem, nie wiem... martwi mnie ta procedura i jak na razie jest to jedna z najbardziej uciążliwych spraw do załatwienia przed wyjazdem. Ech.

Natomiast jestem w totalnym szoku, głupio rozbawiona i z niemocą wściekła, gdyż właśnie wczoraj słuchałam w radiu audycji. Doradca ds. zatrudnienia na legalu na antenie doradzał w jaki sposób ustrzec się od składek ZUSu. Proponował założenie firmy w Wielkiej Brytanii, gdzie obowiązkowo płaci się odpowiednik polskiego ZUSu /znacznie niższy/ a w efekcie otrzymuje się emeryturę /znacznie wyższą/. Polacy zawsze kombinowali ale takie działania wydają mi się już totalnym absurdem choć wiem, że może stać się to niebawem nieuchronne. I każdego, kto coś takiego zrobi w pełni zrozumiem i poprę. Kraj nasz idzie w ruinę. Nie jestem typem narzekacza. Charakteryzują mnie optymizm i wiecznie różowe okulary na nosie, ale chyba moja czara niestety się przelała. Dotyka mnie osobiście głupota rządzących moją Ojczyzną. Żal, że jest coraz gorzej, kiedy każdy następny stara się nas utwierdzić, że idzie ku lepszemu.

Gówno prawda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz