Odpowiadając na pytanie Megi: nie wiem co się dzieje, ale zwyczajnie nie chcą mi się wszystkie zdjęcia na blogu załączać i kiedyś nawet pojawił się komunikat, że mam za mało miejsca. Trochę odczekałam i się udało. Ale dziwi mnie ten fakt bo przecież wcale nie zamieszczam dużej ilości zdjęć a i bloga nie zamierzam jakoś niebawem zamykać. Zatem pytam co to za blokada? I czy komuś się zdarzyło np. dokupić miejsca na blogu na swe foty? Bo tak mi sugerował blogger.
Dobrej niedzieli wszystkim życzymy.
oj lubię takie przedmioty z duszą.....
OdpowiedzUsuńOjojoj, śliczności, gromadżcie, to będzie jak znalazł, jak już stamtąd wrócicie. Coś się dzieje z tym blogerem, bo ja np. mam problemy z wejściem w komentarze na wielu blogach, między innymi u Was, zawiesza sie szpetnie i nic, ale tym razem sie udało, pozdrawiam tak zimowo i śnieżnie :)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy a bloger rzeczywiście czasem szaleje:)
OdpowiedzUsuńKapitalne!
OdpowiedzUsuńA czym wypełnicie piersióweczkę?