Miało być tak pięknie a wyszło wiadomo jak...
eeeee nie ma co narzekać... jest pięknie, jest śliczna zima, są przemili Goście w Naszej Polanie a to zawsze cieszy. Roboty zatem jest trochę więc z pisaniem nieco na bakier. Czytelniczko z północy proszę o wybaczenie :-) - wierzę, że je otrzymam :-)
A dziś informacyjnie i ogłoszeniowo będzie.
Jesienią były u nas pierwsze warsztaty "WŁASNYM GŁOSEM", których magia (tak, nie bójmy się tego słowa) przerosła moje oczekiwania. Wiedziałam, że będzie fajnie i że na tego typu spotkania nie przyjeżdżają przypadkowe osoby, ale efekt tego spotkania na długie tygodnie zagościł w moim sercu. Zapewne każda z nas odkryła w sobie pokłady dźwięków z jakich nie do końca zdawała sobie sprawę. To wszystko dzięki Kasi Chodoń, która jako prowadząca warsztaty wprowadziła nas w świat pełen nut i wzruszeń. Pierwotność tekstów, smutek i radość wynikająca z wyśpiewywanych historii, atmosfera, którą stworzyły uczestniczki... to wszystko wpisało się w tytuł warsztatu i po trzech dniach wspólnego przeżywania i przebywania pod jednych dachem, śpiewałyśmy już (prawie) jednym i własnym głosem.
Było na tyle fajnie, że szybko okazało się iż wiosenne spotkanie warsztatowe odbyć się musi.
ZATEM ZAPRASZAMY
na
WIOSENNE WARSZTATY (nie tylko) WOKALNE
eeeee nie ma co narzekać... jest pięknie, jest śliczna zima, są przemili Goście w Naszej Polanie a to zawsze cieszy. Roboty zatem jest trochę więc z pisaniem nieco na bakier. Czytelniczko z północy proszę o wybaczenie :-) - wierzę, że je otrzymam :-)
A dziś informacyjnie i ogłoszeniowo będzie.
Jesienią były u nas pierwsze warsztaty "WŁASNYM GŁOSEM", których magia (tak, nie bójmy się tego słowa) przerosła moje oczekiwania. Wiedziałam, że będzie fajnie i że na tego typu spotkania nie przyjeżdżają przypadkowe osoby, ale efekt tego spotkania na długie tygodnie zagościł w moim sercu. Zapewne każda z nas odkryła w sobie pokłady dźwięków z jakich nie do końca zdawała sobie sprawę. To wszystko dzięki Kasi Chodoń, która jako prowadząca warsztaty wprowadziła nas w świat pełen nut i wzruszeń. Pierwotność tekstów, smutek i radość wynikająca z wyśpiewywanych historii, atmosfera, którą stworzyły uczestniczki... to wszystko wpisało się w tytuł warsztatu i po trzech dniach wspólnego przeżywania i przebywania pod jednych dachem, śpiewałyśmy już (prawie) jednym i własnym głosem.
Było na tyle fajnie, że szybko okazało się iż wiosenne spotkanie warsztatowe odbyć się musi.
ZATEM ZAPRASZAMY
na
WIOSENNE WARSZTATY (nie tylko) WOKALNE
dla kobiet
"WŁASNYM GŁOSEM"
10-12 MARCA 2017
10-12 MARCA 2017
wszelkie informacje o szczegółach znajdziecie w zakładce WARSZTATY
Tu czytelniczka z Północy. Otrzymasz, otrzymasz :) a poza tym, to jeszcze nie wiem na 100% ale chyba jednak będę mogła przyjechać.
OdpowiedzUsuńByłoby genialnie :-) Czytelniczko z północy czy imię Twoje to Aleksandra? :-)
UsuńPółnoc to spory obszar;-) są co najmniej dwie czytelniczki w takim razie z północy. Ja pisałam wcześnijeszy komentarz w oczekiwaniu na nowy post. Jasne, że masz wybaczone szanowna pisarko.Oczywiście komentarz nie był w ogóle z wyrzutem, żartowałam, żeby Cię zmobilizować do realizacji postanowień noworocznych :-) Mam na imię Ewa.
UsuńA... to że czytałam stare posty to nie był akurat żart. Miło się czytało :-)
UsuńNo to jestem bardzo kontenta z powodu posiadania dwóch czytelniczek z północy. A mobilizacja do pisania zawsze się przyda, tym bardziej jak się człek nawet na wsi nie wyrabia z robotą na zakrętach. Owszem, plan był ambitny ale może jeszcze uda się go wprowadzić w życie. i jeszcze niezobowiązujące pytanko: Czy mam rezerwować miejsce na warsztat? Bo liczba miejsc ograniczona jest. Ściskam i południe pozdrawia północ :-)
UsuńOj, po TAKIEJ zimie, poczatek marca moze jeszcze byc bialy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
jeszcze nie raz pogoda może nas zaskoczyć a nawet jeśli to będziemy śpiewem i tańcem przeganiać zimę a siooooo :-)
Usuń