Zima w tym roku jak z książek, jak z krainy dzieciństwa, mróz szczypie w nosy i policzki a jak zawieje jeszcze północnym wiatrem to już Syberia na całego. Jest fajnie, jest dobrze, takich zim nam trzeba. Chociaż z drugiej strony dobrze, że tych najsilniejszych mrozów czas po woli mija i śmiejemy się, że jak na termometrze -11 to już upał.
Za nami pracowity czas. Od świąt do wczoraj było u nas wiele osób: goście, znajomi, rodzina. Rozmowy przy grach i zabawach, przy piecu, świecach i ognisku. Jak już ktoś u nas jest, to na 100%. Można pobyć, nacieszyć się sobą. Jakież to cenne jest.
Goście, którzy decydują się na spędzenie swego urlopu na Naszej Polanie to też nietuzinkowi ludzie, którzy swoimi opowieściami wnoszą wiele ciekawych wątków do naszego życia. Naprawdę nie śniło mi się, że będziemy przyciągać takie oryginały. Wiele osób imponuje nam swoimi zainteresowaniami, przeżyciami, osiągnięciami. To niezwykły dar od losu, że przysyła nam tych wszystkich ludzi.
Codzienna praca, serwowanie posiłków, prace wokół domu, przygotowywanie drewna na opał a potem dbanie by naszym Gościom nie brakowało ciepła to nasza codzienność. I gdy czasem dopada zmęczenie (bo dopada) to jednak człowiek ratuje się tym ogólnym zadowoleniem, jakie może ofiarować Wam, tym którzy współtworzą to miejsce.
Jest też w Naszej Polanie masa planów na najnowszy rok. Planów - nie marzeń. Czas marzeń zakończony. Teraz skupiamy się na realizowaniu planów. Bowiem wszystko da się zrobić, trzeba tylko być czujnym, nie zbaczać z kursu i konsekwentnie być sobie wiernym. Wszystko zostało spisane, zilustrowane i wisi w postaci pięknego MIND MAPPINGU (dziękujemy Iza i Maciek) na ścianie.
A Wy jakie macie plany na ten rok? Nie pytam o te w stylu "rzucam palenie" bo wiadomo... ale może jakieś ciekawe zamierzenia? Nie zapominajcie w każdym razie o wypoczynku, o relaksie, o ucieczce od smogu, od codzienności... Nasza Polana podobno pomaga się nieco zresetować... ZAPRASZAMY!!!
Za nami pracowity czas. Od świąt do wczoraj było u nas wiele osób: goście, znajomi, rodzina. Rozmowy przy grach i zabawach, przy piecu, świecach i ognisku. Jak już ktoś u nas jest, to na 100%. Można pobyć, nacieszyć się sobą. Jakież to cenne jest.
Goście, którzy decydują się na spędzenie swego urlopu na Naszej Polanie to też nietuzinkowi ludzie, którzy swoimi opowieściami wnoszą wiele ciekawych wątków do naszego życia. Naprawdę nie śniło mi się, że będziemy przyciągać takie oryginały. Wiele osób imponuje nam swoimi zainteresowaniami, przeżyciami, osiągnięciami. To niezwykły dar od losu, że przysyła nam tych wszystkich ludzi.
Codzienna praca, serwowanie posiłków, prace wokół domu, przygotowywanie drewna na opał a potem dbanie by naszym Gościom nie brakowało ciepła to nasza codzienność. I gdy czasem dopada zmęczenie (bo dopada) to jednak człowiek ratuje się tym ogólnym zadowoleniem, jakie może ofiarować Wam, tym którzy współtworzą to miejsce.
Jest też w Naszej Polanie masa planów na najnowszy rok. Planów - nie marzeń. Czas marzeń zakończony. Teraz skupiamy się na realizowaniu planów. Bowiem wszystko da się zrobić, trzeba tylko być czujnym, nie zbaczać z kursu i konsekwentnie być sobie wiernym. Wszystko zostało spisane, zilustrowane i wisi w postaci pięknego MIND MAPPINGU (dziękujemy Iza i Maciek) na ścianie.
A Wy jakie macie plany na ten rok? Nie pytam o te w stylu "rzucam palenie" bo wiadomo... ale może jakieś ciekawe zamierzenia? Nie zapominajcie w każdym razie o wypoczynku, o relaksie, o ucieczce od smogu, od codzienności... Nasza Polana podobno pomaga się nieco zresetować... ZAPRASZAMY!!!
Jak się czyta ten blog ,to się robi cieplej na duszy.Można poprawić sobie nastrój go czytając.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam