środa, 3 czerwca 2015

walczymy

Ogromne dzięki za wszelkie dobre słowa pod ostatnim wejściem naszym. Jak zwykle można liczyć na wiedzę szeroką Tych o Owych. Ależ tak... to Pani Pleszkowa we własnej osobie. Megi!!! Wielka Megi! Niech nam wybaczą wszyscy Dolnoślązacy za brak sygnału z trasy ale to nie było łatwe. Auto z przyczepą na full, plus kot nieznoszący podróży a potem od Wałbrzycha jazda na dwa auta - bo nie miała baba kłopotu to sobie Ładę Nivę 25-letnią kupiła i o!!! Średnia prędkość na trasie Kłodzko - Nasza Polana  to było jakieś 70 km/h. Łatwo nie jest. Ale kto mówił, że będzie. Zresztą im trudniej tym fajniej jak na razie. Wyczuwam bardziej esencjonalny smak życia. No i jak się docenia smak ciepłej pierwszej herbaty. Bo gaz już mamy!!!! i gotować można.
O internet na wsi to się jednak walczy, więc odcinki będą krótkie i być może niezbyt częste. Ale postaram się być jednak systematyczna bo te pierwsze chwile warto uwiecznić. Kto to przeżył ten wie.
A ja zakupiłam dziś: zapałki, motykę, naftę i baterie. Survial a co! Kąpiele są romantyczne bo w jeziorze i przy pełni księżyca. No i z biodegradowalnym mydłem, żeby nie było. Taka kąpiel to wyzwanie i napinka ciała niezła ale potem satysfakcja i sen są nie do powtórzenia.
Kochani, tyle na dziś. Pozdrowienia dla Was wszystkich i dla Mam naszych i Ojców, Braci, Sióstr, Ciotek i Wujów, Przyjaciół i Znajomych. Tą drogą Was pozdrawiamy bo inną to na razie a to czasu nie ma, a to trzeba walczyć o łącze w gminnej bibliotece.
Ściski!

5 komentarzy:

  1. Ale mnie zaskoczyłaś tym jeziorem! Macie tam jezioro!
    Ja żałuję, że nie zaczęłam pisać bloga (albo chociaż robić jakieś zapiski do szuflady) wcześniej, kiedy jeszcze wszystkie survivalowe przeżycia były świeże i mocne. I kiedy było "im trudniej, tym lepiej" :)
    Teraz to już jestem na etapie dużej potrzeby ułatwiania i nie przemęczania się :)
    Pisz ile się da!
    Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pewnie o Klimkówkę,czyli zalew chodzi ,tak :-) ? Gratuluję zakupu motyki - tutaj to rzecz niezbędna do życia :-)

      Usuń
  2. Słoneczka i miłego dnia życzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie, no to fajnie :)
    Mi tak brakuje kawałka wody z żabami :) Ogólnie to wolę góry, ale woda- dla płazów i ich kumkania wpisuje się w moje zapotrzebowanie na szczęśliwość :)
    Trzymajcie się tam!
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam, jak kiedyś przyszedł do nas rajd; dziewczyny przewiesiły ręczniczki przez szyję, mydełko i akcesoria do mycia zębów w rękę, i pytają, gdzie tu jest prysznic, a ja wskazałam im dolinę, drogę w dól, i powiedziałam, że w potoku; widok tych ogromnych ze zdziwienia i niedowierzania oczu - bezcenny:-) ależ będziecie mieć co wspominać, za czym tęsknić kiedyś; czy skóra z pleców już schodziła z nadmiaru słońca? pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń