poniedziałek, 8 kwietnia 2013

wysiewanie... działanie... odliczanie...

Zapachniało w lesie czosnkiem niedźwiedzim... zawilce pierwsze nieśmiało wychylają swe główki po to aby za dni parę... no może paręnaście rozwinąć się w pełnej krasie dywanami białymi pośród coraz to silniejszych promieni słońca.
Energii jeszcze nie ma zbyt wiele ale już by się coś chciało... a najbardziej to chciałoby się nie robić tego co się robi codziennie od rana do wieczora tylko realizować rzeczy, które bulgocą nam w głowach, w sieci, w myślach. Robota w rękach się pali, nowe się na siłę pcha... a my jeszcze nie możemy bo ... no bo wiadomo... robota, ta niefajna, czeka i finanse jeszcze trzeba uzupełniać.

Ech żeby mi kto tyle na godzinę płacił za robienie na drutach, za ziół wysiewanie, za gotowanie... no i za nowego poznawanie...

Tymczasem ogłaszam, że w tym roku jesteśmy już od paru tygodni mocno zaangażowani w nasz niemiecki Ogródek Miejski. Na razie siejemy, na razie coś tam wzeszło... edukujemy się na webinarach Cohabitatu i przebieramy nóżkami ile plonów uda się nam z tego zebrać.








Ale i tak najbardziej cieszy mnie obecnie perspektywa gości.
Ponieważ mam wśród swoich najserdeczniejszych ludków wiele ptasich mordeczek to tym razem przyjeżdża, żeby nie powiedzieć przylatuje do mnie... Sójka ze swoim życiowym partnerem a w drugiej turze Jabba de Grejt z partnerką swą. W zasadzie już odliczamy dni.

10 komentarzy:

  1. Jaki fajny pomysł na skrzyneczki drozsadowe:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaa dziękujemy, nam także się podoba i mamy nadzieję, że roślinkom też, pozdrowienia

      Usuń
  2. Jak Wam cudnie rosną! :-) Mnie rośliny wszelkie chyba nienawidzą. nic mi nie rośnie. Nawet kaktusy. :-O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wbrew pozorom kaktusy chyba nie są takie proste w utrzymaniu. Mają swoje dość wysokie wymagania.
      A co nam z tego dalej wyrośnie to czas pokaże.:-)

      Usuń
  3. O, tak, pojemniczki na rozsady kapitalne i jakże w duchu eko ;-)
    My też bierzemy udział w webinarach Cohabitatu, ale raczej pod kątem budownictwa naturalnego - domy z gliny, słomy etc. Taki właśnie dom nam się marzy ;-)
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inkwizycjo... czyli będziemy się dzielić doświadczeniami bo i my chyba ku takiemu się przekonujemy z każdym dniem coraz mocniej. ON we wrześniu jedzie na warsztaty a Cohabitat ma być organizatorem w tym roku warsztatów międzynarodowych ale chyba jeszcze nie ma daty.

      Usuń
  4. Czosnek niedźwiedzi u nas pół metra pod śniegiem :( Siejcie, siejcie, plony na pewno będą. Pozdrawiam nadal zimowo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu Kochana i do Was przyjdzie niebawem wiosna... nie widzę inaczej :-). Ściski najserdeczniejsze

      Usuń
  5. Super patent z tymi mlekocośtam kartonikami! Oby plony dopisały. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Popieram pomysl!:) U mnie salata w butelkach plastikowych rosla:)

    OdpowiedzUsuń