sobota, 16 marca 2013

Makowa Panienko...

... pamiętam naszą pierwszą rozmowę. Tak się zagadałyśmy, że spóźniłyśmy się na monodram Doroty Landowskiej "Jordan", więc co było robić... poszłyśmy dalej pytlować. Tzn. ja trajkotałam - bo zawsze tak to nazywałaś, a Ty słuchałaś... byłaś w tym wspaniała. Potem Ty mówiłaś a ja zatrzymywałam swój trajkot i starałam się być tak uważna jak Ty.

Wtedy się to stało... czyli zyskałam na wiele lat w swoim życiu cudnego Anioła. Bo przecież Ty wiedziałaś, że ja Anioły kolekcjonuję. Byłaś i zawsze będziesz jednym z nich.
Ty byłaś maczkiem a ja słonecznikiem.
Twój uśmiech, radość życia, miłość do wszystkich, wyrozumiałość...
Byłaś moją podporą, przyjaciółką, znałaś moje sekrety, miałaś zawsze czas na rozmowę.
Ten, kto raz Cię ujrzał, pamiętał przez całe życie. Umiałaś poświęcić swoją uwagę każdemu, a tych potrzebujących najbardziej, wyczuwałaś w mgnieniu oka.

Nie przepadałaś za sportami ale pamiętam jak wybrałyśmy się kiedyś jednak na rower, ruszyłyśmy z Puławskiej przy Dolnej w Warszawie a Ty w okolicy Regeneracji już zaproponowałaś odpoczynek. I znów się roztrajkotałyśmy /tzn. ja się roz.../ i z dalszej wyprawy rowerowej były nici. Ale tydzień później nie dałaś za wygraną tak łatwo i przemierzyłaś w towarzystwie moim i mego brata całe 50 km. Zuch!

A pamiętasz jak wracałyśmy ze spływu kajakowego autostopem do Czaplinka i jechałyśmy z "autobusem Arabów".

A pamiętasz jak nie zaciągnęłaś ręcznego i Twój samochód /bez nikogo wewnątrz/ zjechał z podjazdu, przeciął wiejską szosę i zatrzymał się metr od stawu?

A pamiętasz nasz 3-dniowy wypad do Zwierzyńca? Jak piłyśmy wódeczkę z gwinta? Jak spacerowałyśmy po lesie i obiecywałyśmy sobie, że kiedyś jeszcze tam wrócimy???

A pamiętasz...
Pamiętasz?
Wrócimy?

Wrócimy...

Mam nadzieję, że Cię Chustka godnie po obiekcie oprowadzi.
Nikt mi Ciebie nie zastąpi.
Czuwaj nade mną Moja Agatko!
i biegaj po polanie pełnej maków, które tak kochałaś






11 komentarzy:

  1. Nie wiem, co napisać poza tym, że odczuwam wzruszenie i smutek po przeczytaniu Twych pieknych słów...
    Ściskam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooooooooo!
    Nie każdy miał szansę poznać taką przyjaźń ...
    Spokojnej drogi

    OdpowiedzUsuń
  3. :-(...
    płakam
    Chustka oprowadzi po obiekcie, kapcie poda... ale czemu już

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak mi przykro i smutno Marlenko. Odeszła... A myślałam, że stanie się jednak cud. Niech Jej tam będzie dobrze. A Ty miałaś szczęście, taką przyjaźń.Utulam

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mam takiej Przyjaciółki. cudownie, ze mogłaś Ją mieć. Choćby na krótko. .

    [*]

    OdpowiedzUsuń
  6. Anioly zostaja z nami na zawsze...

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam TAKĄ przyjaciółkę. Jedną jedyną i nie wyobrażam sobie...
    Bardzo Ci współczuję. Chustka Ją przygarnie...

    OdpowiedzUsuń