No o tym, że nie da się pisać jednego posta dziennie to już nie muszę wspominać bo to widać czarno na białym. Tego właśnie między innymi nauczyło mnie życie na wsi: że nie ma co robić pewnych rzeczy na siłę, każda czynność ma swój czas i na niektóre sprawy nie mamy wpływu. Życie toczy się swoim rytmem i na to, na co mogę wpływać to chętnie wpływam i kieruję swoim życiem w wybranym kierunku ale inne sprawy pozostawiam własnemu tokowi i chyba tak jest najlepiej.
Siedzę dziś przy stole bo zaokienna pogoda nie namawia do prac na zewnątrz. Deszcz przeplata się ze śniegiem i gradem, momentami zawiewa solidnie a chwilami zza gęstych chmur pojawiają się nieśmiałe promienie słońca. Jednak zimno jest i siedzę przy piecu i raczę się herbatką i tak właśnie mija dzień kwietniowy.
A z kotem to jest tak, że mi się już którąś noc zdarza sytuacja następująca, że kot około 4 rano prosi o wypuszczenie na zewnątrz, co czynię każdego dnia i potem idę z powrotem spać. Budzę się potem o świcie i jestem przekonana, że kota nie ma w domu a kot jest... wyłania się zza pieca lub śpi na kanapie a ja daję sobie rękę uciąć, że go nie wpuszczałam, a i okna wszystkie pozamykane są w domu, a i o moim lunatykowaniu nic nie wiem... zatem kto wpuszcza kota???? JEGO chwilowo nie ma... a nawet jak jest to ON nie reaguje nigdy na stukanie kocie w okienko bo ON śpi snem sprawiedliwego zawsze i wszędzie.
Pierwiosnki, krokusy, żonkile są... tulipany już w blokach startowych, pąki na drzewach szykują się do wystrzału, ciągniki we wsi idą w ruch, moja łopata także.
Szykujemy się do sezonu letniego mentalnie już i przybywa nam rezerwacji co cieszy niezmiennie i niezmiernie. W tym roku szykujemy dla młodzieży krótki obóz o różnorodnej tematyce. Mamy już sporo chętnych, zostało jeszcze kilka miejsc. Dla chętnych szczegóły zamieszczam poniżej....
Kochani,
Siedzę dziś przy stole bo zaokienna pogoda nie namawia do prac na zewnątrz. Deszcz przeplata się ze śniegiem i gradem, momentami zawiewa solidnie a chwilami zza gęstych chmur pojawiają się nieśmiałe promienie słońca. Jednak zimno jest i siedzę przy piecu i raczę się herbatką i tak właśnie mija dzień kwietniowy.
A z kotem to jest tak, że mi się już którąś noc zdarza sytuacja następująca, że kot około 4 rano prosi o wypuszczenie na zewnątrz, co czynię każdego dnia i potem idę z powrotem spać. Budzę się potem o świcie i jestem przekonana, że kota nie ma w domu a kot jest... wyłania się zza pieca lub śpi na kanapie a ja daję sobie rękę uciąć, że go nie wpuszczałam, a i okna wszystkie pozamykane są w domu, a i o moim lunatykowaniu nic nie wiem... zatem kto wpuszcza kota???? JEGO chwilowo nie ma... a nawet jak jest to ON nie reaguje nigdy na stukanie kocie w okienko bo ON śpi snem sprawiedliwego zawsze i wszędzie.
Pierwiosnki, krokusy, żonkile są... tulipany już w blokach startowych, pąki na drzewach szykują się do wystrzału, ciągniki we wsi idą w ruch, moja łopata także.
Szykujemy się do sezonu letniego mentalnie już i przybywa nam rezerwacji co cieszy niezmiennie i niezmiernie. W tym roku szykujemy dla młodzieży krótki obóz o różnorodnej tematyce. Mamy już sporo chętnych, zostało jeszcze kilka miejsc. Dla chętnych szczegóły zamieszczam poniżej....
zapraszamy Waszą latorośl na radosne i pełne nowych
doświadczeń wakacje do Naszej Polany. Tutaj czas płynie nieco inaczej niż
wszędzie więc i zajęcia muszą być wyjątkowe. Beskid Niski, bo to tutaj znajduje
się Nasza Polana, to region pełen inspiracji zarówno tych, które płyną prosto z
natury jak i tych, które można zaczerpnąć z lokalnych tradycji. Do tego
wszystkiego dodamy szczyptę naszych pasji i wierzymy, że powstanie z tego
niezapomniana mieszanina wrażeń i wspomnień.
Termin: 15-23
lipca 2017
Wiek uczestników:
11-15 lat
Zakres zajęć i
atrakcji:
- „SZTUKOWANIE” czyli zajęcia o
charakterze kreacyjno - wyobraźniowym, które poprowadzi Monika Babula - aktorka
warszawska, absolwentka wydziału sztuki lalkarskiej Akademi Teatralnej w
Białymstoku. Długoletnia aktorka Teatru Lalka w Warszawie. Monika posiada
doświadczenie pracy z młodzieżą, które zdobyła prowadząc liczne warsztaty w
akcji „LATO W TEATRZE” organizowanym przez Instytut Teatralny w Warszawie. Monika
prywatnie jest mamą 13 letniej Matyldy i 16 letniej Marceliny.
Czym na
„SZTUKOWANIU” będziemy się zajmować?
Opowiadać historie,
tańczyć, śpiewać i tworzyć przeróżne etiudy teatralne i filmowe. Prosimy aby
dzieci, które grają na instrumentach, wzięły je ze sobą. Będziemy my, nasza
szalona wyobraźnia, las, góry i to co uda nam się stworzyć w tych
niepowtarzalnych okolicznościach przyrody.
- „CO BYŁO PIERWSZE
JAJKO CZY KURA?” zapoznanie się z dawnym i współczesnym życiem na wsi – z
porami roku i pracami z nimi związanymi, wizyta w gospodarstwie rolnym, wizyta
w lokalnym skansenie, zwiedzanie z przewodnikiem jednej z łemkowskich cerkwi.
- „DREWNIANY SZLAK”
– Beskid Niski słynie z architektury drewnianej więc my postawimy wspólnie pierwsze
kroki przy obróbce drewna (nauka snycerstwa, wykonanie prostych rzeczy
użytkowych z drewna)
- „W OBIEKTYWIE”
– spotkanie ze światem fotografii, wykonywanie zdjęć pod okiem Pawła –
profesjonalnego fotografa, oglądanie zdjęć z podróży dalekich i bliskich
- „W DROGĘ” wycieczki
górskimi szlakami –dla chętnych krótsze, dla innych nieco dłuższe
- „Z PRZYRODĄ NA TY”
- zaprzyjaźnianie się z przyrodą w terenie: rozpoznawanie ziół, drzew, rozmowy
o przyrodzie
- „ZAMOTANY ŚWIAT”
– wykonamy zadaniowe lalki motanki, może porobimy na drutach…
- „FRITAJM” wybrane
gry i zabawy oraz zajęcia sportowe
Cena: 950 pln
Cena obejmuje: zakwaterowanie (w pokojach z łazienkami i
bez), wyżywienie (bezmięsne śniadania i obiadokolacje, desery), zapewnienie
powyższych atrakcji, opiekę Marleny, Moniki i Pawła w zależności od zadań
danego dnia.
Cena nie obejmuje kosztów transportu do Naszej Polany oraz biletów wstępu do zwiedzanych obiektów: dzieci
powinny być wyposażone w kieszonkowe.
Odnośnie transportu będziemy dogadywać się
indywidualnie.
Co należy ze sobą
zabrać: Kalosze, kurtki przeciwdeszczowe, latarki, wygodne buty górskie lub
inne za kostkę,
Ze spraw organizacyjnych pragniemy poinformować, że będziemy
prosić naszych uczestników o pomoc przy przygotowywaniu śniadań (ustalimy
codzienne dyżury) oraz przy nakrywaniu do stołu na obiadokolację.
Kochani, informujemy, że Nasza Polana to miejsce oddalone od
cywilizacji. Mieszkamy na małym przysiółku zwanym Flasza przy małej drodze
asfaltowej, którą tylko czasem niemrawo przejeżdżają traktor lub samochód. Jest
to teren nieogrodzony ale bezpieczny.
Nasze psy wylegują się latem na tym asfalcie i ich życie nigdy nie było
zagrożone. Dookoła są pola, łąki, pastwiska i lasy oraz oczywiście piękne góry
Beskidu Niskiego. Nasza Polana znajduje się 1km od jeziora. Jednak ewentualne
kąpiele w nim będziemy uskuteczniać tylko na strzeżonej plaży (z ratownikiem).
Chcemy tym turnusem stworzyć Wam możliwość wysłania Waszych dziatek w miejsce
przyjazne, fajne i takie, do którego podobno z radością się wraca.
Liczba miejsc ograniczona.
Czekamy na zgłoszenia i serdecznie zapraszamy też męską
część Waszych pociech.
Ps. Jedną z zasad
turnusu na Naszej Polanie będzie ograniczenie do minimum korzystania ze
smartfonów i innych urządzeń elektronicznych. Prosimy wziąć to pod uwagę
decydując się na pobyt u nas. Telefony będą w depozycie u nas a gdy któryś z
rodziców zechce się skontaktować z dzieckiem chętnie przekażemy w tym celu
telefon do użytku. Nasz telefon jest Telefony będą też używane do warsztatów „W
Obiektywie”. Celem pobytu u nas jest to aby być TU i TERAZ z rówieśnikami, ze
sztuką, z przyrodą…
W razie jakichkolwiek pytań prosimy o kontakt:
Marlena i Paweł Pachla
+48 730 410 604
POZDRAWIAMY i ZAPRASZAMY
Bardzo ciekawy pomysl na wakacje. Zycze powodzenia (choc tak troche sie martwie, kto z mlodych w dzisiejszych czasach zgodzi sie oddac phona...)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję. Wbrew pozorom dzieci przebywające u nas często zapominają o swoich gadżetach. A nawet jeśli ich używają to fajnie, że inspirują się do tego żeby używać ich pożytecznie - np. kręcą filmy albo robią zdjęcia. Dzieci grających w gry w zasadzie u nas nie zauważyłam... ale smutne jest to, że zdarza się iż rodzice chcąc mieć chwilę wolnego sami namawiają "no to może pograj sobie chwilę w coś" a przecież można dać zadanie - "sfotografuj Naszą Polanę" albo 'pogłaszcz psa" albo "poczytaj synu".
UsuńJestem zdania, że koty jako zwierzęta są bardzo przyjazne. Tym bardziej, iż ja także mam u siebie ładnego kociaka. Bardzo podoba mi się to co przedstawiono w http://kotkot.pl/przygarniamy-kota-jaka-rasa-bedzie-odpowiednia/ i jestem zdania, faktycznie tak jest często. W sumie koty są dość popularnym zwierzakiem domowym.
OdpowiedzUsuń