wtorek, 6 grudnia 2011

prezent plus rózga :-)

No dobrze, przyznam się, naprawdę... faktycznie byłam ostatnio trochę niegrzeczna. Nieznośna, upierdliwa i wkurzająca. Szczerze powiedziawszy sama ze sobą pewnie ledwo bym wytrzymała. Ciekawe jak mógł ON? No ale ON wiadomo, że jest Aniołem i ma takie niewidzialne skrzydełka i generalnie cierpliwość, wyrozumiałość i tolerancja x 100. A ja? Diablica chodząca czasami. Serio!!! Znam siebie i wiem, że emocje gubią mnie z 15 razy dziennie, ale kilka głębokich oddechów i praca serca wraca do normy.
No ale co się nabroiło to się nabroiło i nie ma tu czego ukrywać, tylko ...
naprawdę!! Mikołaj przyniósł mi dziś rózgę ;-).
Była urocza, delikatna i symboliczna ale ... BYŁA. Sygnał i jasny komunikat został wysłany. No a przeze mnie, wzięty został do serca. Ale zaraz za nią.... /bo rózga była elementem opakowania/ mym oczom /wściekłym niekiedy i niewdzięcznym :-)/ ukazał się taki oto PRZEuroczy, WZRUSZAJĄCY i brak mi słów jeszcze jaki ... przedmiot.


Nie byłam chyba jednak aż taka najgorsza. Są chyba na świecie bardziej ode mnie niegrzeczne łobuziaki... :-)

10 komentarzy:

  1. poranna szybka kawa w takiej filiżance odpada...dla mnie to filiżanka na popołudnie z książką, czekoladą i kocykiem, bez stresu całkowicie:)) śliczna!!pozdrawiam niegrzeczną dziewczynę!!

    OdpowiedzUsuń
  2. aż wierzyć się nie chce,że Mikołaj jest płci męskiej :)) a zdjęcie rózgi - opakowania będzie:)?

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak widać , z Ciebie łobuziak z tych anielskich. Nie każdy na tak wyjątkową nagrodę zasłużył!


    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  4. No, no, widac Mikołaj lubi takie niegrzeczne dziewczynki, nawet bardzo :) cudna filiżanka, pozdrów Mikołaja :)

    OdpowiedzUsuń
  5. łaaadne:-) ręczniemalowane? osobiście Mikołajem?

    OdpowiedzUsuń
  6. dokładnie ,zgadzam się może odcina kupony, ale tamte kawałki są niezapomniane...nowe w podobnych klimatach nic wielkiego...ja lubię go za za zabawę słowem, za klimat, za muzykę...cieszę się , że wianek Ci się podoba:) jabłka faktycznie dziwnie zawinięte ,ale nie wiadomo skąd pochodzą na opakowaniu nawet naklejki:)buziaki ps. jak się sprawdza filiżanka?

    OdpowiedzUsuń
  7. przebadałam filozofie jabłek:))to suszone ćwiartki:))

    OdpowiedzUsuń
  8. polanko, obowiązków wynikających z wyróżnienia jest całkiem sporo: 1. umieścić banerek u siebie, 2. "nominować" do wyróżnienia 16 blogów, linkując do nich, 3. napisać 7 rzeczy o sobie- takich, o których współblogerzy nei wiedzą. Różnie to wygląda w praktyce (np. zajrzyj do mojej nominującej), ale ja starałam się wypełnić warunki zabawy, traktując to jak zabawę właśnie, ale i promocję fajnych blogów, i swojego też! pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń