Wszystkim tym, którzy rozumieją i akceptują moją nieobecność na blogu serdecznie dziękuję. Nie zaglądam tu a co więcej zaglądam niewiele do innych na blogi. To jest siła przyzwyczajenia. Gdy była ze mną to żaden dzień bez obserwacji tego, co dzieje się u reszty nie był dniem idealnie spędzonym. Lubiłam, chciałam, musiałam podpatrzeć co tu czy tam piszczy w trawie wyższej lub niższej. Jednak teraz życie pozadomowe mnie pochłonęło, świeże powietrze sprawia iż energia spalana jest w podwójny sposób, w sieci jestem ale mało aktywnie. Raczej jako obserwator niż kreator użytkownik. Padamy na twarz około 22:00. Wlekąc się do łóżka mamy nadzieję na dobrych parę stron książki a kończy się na kilku zdaniach.
Nie mniej jednak pragnę pokazać, że u nas jest tak oto:
Nie mniej jednak pragnę pokazać, że u nas jest tak oto:
Pięknie jest!
OdpowiedzUsuńJest jak być powinno! Pieknie do tego!
OdpowiedzUsuńCudnie! Przy takich widokach komputer nie jest żadna konkurencją! Uściski
OdpowiedzUsuńAle macie fantastyczne widoki! Ścisk! /dragonfly
OdpowiedzUsuńJest pięknie :)
OdpowiedzUsuńDoskonale WAS rozumiem.
Uściski
Przepiękne widoki !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam