Nie lubię tego stwierdzenia, że "nie mam czasu" bo to głupia i często nieprawdziwa wymówka ale jakże wygodna, prawda?
No więc czas jest, mimo nawału pracy ale po prostu pożytkuje się go na inne czynności niezbędne aby nieco wypocząć, zrelaksować się po dniu pełnym wrażeń, prac, zaangażowania, rozmyślania, planowania, ustawiania.
Wiedzą to najlepiej Ci, którym zarzuca się czasem ze zwykłej tęsknoty, że blogerkami/blogerami przestali być... bo nie piszą, co nie??? Znamy takich. I lubimy ich nawet jak nie piszą choć z uwagi na dystans dzielący nas chciałoby się jednak wiedzieć co w trawie piszczy.
U nas piszczy ostatnio sporo choć trawa była przez dłuższy czas skryta pod warstwą śniegową, to jednak wewnątrz oprócz piszczących szczap palącego się drewna w piecu, można dojrzeć pewne zmiany. Jest już u nas zdecydowanie bardziej cywilizowanie. Hę?
|
planowane drzwi do łazienki |
|
Niemiec nie wpuściłby Was do sypialni nigdy w życiu a my na przekór pokazujemy naszą prowizorkę. |
|
Za chwil parę umyjemy rączki w takich okolicznościach. |
|
okoliczności owe, jak większość detali w naszym domu, nadszarpnięte zębem czasu |
|
poddasze już tak mocno nie straszy |
Znajomy redaktor z Auto Świat Classic zakochawszy się w naszej wiekowej Ładzie postanowił zrobić z niej bohaterkę numeru marcowo-kwietniowego, więc był dzień zdjęciowy i wiele nowych wieści o naszej staruszce, która pięknie daje radę w górskich okolicznościach przyrody.
Tymczasem w głowie wiele myśli, które chciałoby się bardzo spisać, zatrzymać choć na chwil parę. Z czasem to zrobię. Nie wiem kiedy, ale kiedyś usiądę i zacznę dla potomnych zbierać te wszystkie kłębiące się przemyślenia, na które nie zawsze jest miejsce tutaj. Pewnie większość z nas ma takie pragnienia i zawsze to odkładamy na bok a ja bym chciała już teraz. Może ten rok przyniesie realizację innych, nowych celów, marzeń, planów. Oby!
Dobrego dnia dla Was wszystkich i niech wiosna puka do drzwi i niech mami nas swymi zwiastunami, których widać już wiele dookoła ale które jeszcze nie raz schowają się nam za drzewo, pod krzak, pod ziemię.
Pięknie!! Pięknie!! uwielbiam drewno w domu!! jak dobrze widzieć Wasze spełniające się marzenia!! pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńu nas w zasadzie 100% drewna :-) no dobra jeszcze mech, wióry i glina :-)
Usuńmech, wióry i glinę też uwielbiam:) zwłaszcza mech:)
UsuńImponujące! Powodzenia!!!
OdpowiedzUsuń:-) cóż za miłe i niespodziewane odwiedziny :-)
UsuńPieknie, coraz piekniej! Jaka urocza kanapa.
OdpowiedzUsuńDzięki Rogacizno Kochana :-)
UsuńOby, oby, oby
OdpowiedzUsuńPowodzenia w bliższych i dalszych pracach!
OdpowiedzUsuńDziałajcie! Oby się udało!!! ;)
OdpowiedzUsuńPiękny Dom! Podglądam, zaglądam, kibicuję :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie drewno, ma w sobie to coś :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to się to stało, że tu, na Polanę nigdy nie trafiłam:)
OdpowiedzUsuńChyba właśnie przez ten brak czasu. Piękny dom widzę i piękne auto. Mam równie wiekowego jaguara, oczywiście z zieloną karoserią ;-). Pozdrawiam serdecznie i wysyłam dużo dobrej energii Waszej Planie, ewa