tag:blogger.com,1999:blog-6672448798213035232.post9132171217399598313..comments2024-01-02T15:49:41.361+01:00Comments on NASZA POLANA: wyobrażenia a rzeczywistośćNasza Polanahttp://www.blogger.com/profile/01962002947537485709noreply@blogger.comBlogger14125tag:blogger.com,1999:blog-6672448798213035232.post-16831358004764126312011-10-31T22:02:49.424+01:002011-10-31T22:02:49.424+01:00Viol i Rogata Owco - witamy Was u nas. Rogata doda...Viol i Rogata Owco - witamy Was u nas. Rogata dodała mi jeszcze więcej otuchy. <br />AgaKry - samą siebie zaskoczyłam z tymi porodami ale skoro Rogata Owca się nauczyła to i ja pewnie dam radę :-). Rogata! W porę się pojawiłaś :-)Nasza Polanahttps://www.blogger.com/profile/01962002947537485709noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6672448798213035232.post-86660842383273799642011-10-31T14:02:50.702+01:002011-10-31T14:02:50.702+01:00Trzymam kciuki, aby się Wam Wasze marzenia spełnił...Trzymam kciuki, aby się Wam Wasze marzenia spełniły. Miałam kiedyś takie same. Czekałam wiele lat na ich spełnienie, ale się udało. Nie mieszkałam wcześniej na wsi, ze 3 razy może spędzałam na wsi wakacje. Przeczytałam za to mnóstwo książek o hodowli przeżuwaczy, robieniu serów, przędzeniu i tkaniu, łąkarstwie, hodowli kur etc. Ta wiedza czysto teoretyczna bardzo mi się potem przydała, sprawiła, że mimo zupełnego braku do świadczenia jednak wiedziałam co i jak.Znajomi pukali się w głowę, jak oznajmiłam, że przenoszę się na wieś, będę smażyć konfitury, hodować owce i prząść wełnę. Od wiosny 2007 roku (wtedy przywiozłam pierwsze 2 owce i kozę)mieszkam na wsi (nie ma tu sklepu, szkoły, nie jeździ autobus, w zasadzie nie ma nic poza świętym spokojem). Codziennie palę w piecu, na którym gotuję i który grzeje nam wodę, zimą dodatkowo palę w kominku (nie mamy innego źródła ciepła ani kuchenki, dokładam polano dębowe wieczorem i do rana pali się, nie trzeba podkładać w nocy ani do kominka, ani do pieca))Mam 4 psy, 4 koty, 6 kur i koguta i 80 owiec. Gospodarstwem zajmuję się sama, sianokosy i zima to hard core. Czasem ciężko jest, raz nawet miałam chwilę zwątpienia. Ale jak to chwila, szybko minęła. Wszystkiego można się nauczyć. Umiem już przyjmować porody owcze (bardzo rzadko jest taka konieczność, na szczęście)i wykarmiłam już kilka jagniątek-sierotek butelką w domu. Robię sery, twarogi, masło, piekę chleb w chlebowym piecu. Przędę wełnę z moich owiec i tkam. Mam gości, ale nie oferuję noclegów, tylko różne warsztaty. Podoba mi się takie życie.Jestem szczęśliwa i wolna. Tego też Wam serdecznie życzę na Waszej PolanieIzydor z Sewillihttps://www.blogger.com/profile/14398025683912123208noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6672448798213035232.post-29179769784000453572011-10-28T22:38:27.239+02:002011-10-28T22:38:27.239+02:00o Droga Moja ale z tym kozim porodem to mnie lekko...o Droga Moja ale z tym kozim porodem to mnie lekko zastrzeliłaś :)))agakryhttps://www.blogger.com/profile/08131034080435990479noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6672448798213035232.post-39250070578652821422011-10-27T21:41:57.296+02:002011-10-27T21:41:57.296+02:00Dorzucę coś od siebie na temat poruszony.
My swoj...Dorzucę coś od siebie na temat poruszony. <br />My swoją Polanę znaleźliśmy 3 lata temu. W marzeniach szukaliśmy jej od zawsze ( osobno również, póki się nie znaliśmy) W jednym momencie zostawiliśmy miasto ( Szczecin) dla domku między lasem a polami. I nigdy nie żałowaliśmy naszej decyzji. Wieś nie jest już taka jak 30 lat temu, ale ja się z tego cieszę, są lepsze drogi, lepszy dostęp do nauki itp ( wiele projektów unijnych obejmuje właśnie wieś)<br />Fakt mamy daleko do wszystkiego. Córkę wozimy 20 km w jedną stronę do zerówki, mąż do pracy potrafi zrobić dwa razy tyle. Ale nas to nie przekonuje, że w mieście byłoby lżej. Znajomi dojeżdżają z jednego końca miasta na drugi tyle samo! To co to za różnica. Mamy 3 psy 2 koty, sarny i myszołowy za oknem:) 3 psa Doga Nemieckiego przygarneliśmy w celu odstraszacza i nie boję się juz zostawać sama w tym naszym lesie. Pies jest totalnym przytulakiem i muchy nie służy, ale jego gabaryty i potężny głos, nie pozwalają wysiąść listonoszowi z samochodu. <br />Uważam, ze na wszystko jest sposób i wiem, że Wy go znajdziecie. Według mnie na wsi jest łatwiej niż w mieście, no tylko nie można pobiegać po Galeriach jak się ma chandrę, ale za to można pójść na świeży spacer! POZDRAWIAM!<br />aa w zimę mamy lepiej odśnieżane drogi niż w mieście, naprawdę!Violhttps://www.blogger.com/profile/10902015330797146790noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6672448798213035232.post-70995714207534972612011-10-26T17:13:59.317+02:002011-10-26T17:13:59.317+02:00Kamień spadł nam z serc(że życzliwie przyjełaś nas...Kamień spadł nam z serc(że życzliwie przyjełaś nasze z serca uwagi) to że ,,pod włos" to specjalnie, TU na blogach panuje dziwna poprawność od której czasem robi się mdło(na niektóre blogi nie zaglądamy bo od wazeliny aż ślisko)wychodzimy z założenie że o pewnych sprawch(życiowych) lepiej z grubej rurki :)<br />Pozdrawiamy :),,Kozi las''https://www.blogger.com/profile/11547146136368887682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6672448798213035232.post-53990598874060768872011-10-26T15:07:51.244+02:002011-10-26T15:07:51.244+02:00Ja w Was wierzę i myślę, że wiecie, w co się ładuj...Ja w Was wierzę i myślę, że wiecie, w co się ładujecie, ja nie wiedziałam, a dałam radę i jakoś daje jak dotychczas. Ważne żebyście znali wszystkie plusy i minusy, szczególnie jeżeli chodzi o przyjmowanie gości, kibicuję Wam i tak pozostanie, a później z przyjemnością będę obserwowała i kibicowała Waszemu codziennemu życiu :) wpiszcie sobie w google "smolnikowe klimaty"jolahttps://www.blogger.com/profile/03966214839798926548noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6672448798213035232.post-88408024554687514462011-10-26T11:19:36.624+02:002011-10-26T11:19:36.624+02:00Ponownie wszystkim dziękujemy za komentarz pełne w...Ponownie wszystkim dziękujemy za komentarz pełne wiary i wsparcia. Szczególnie dziękujemy Los alpaqueros za mądre słowo, może trochę "pod włos" :-) ale takie uwagi zawsze ceni się najbardziej i dają do myślenia. <br />Asia i Wojtek - paczka dla Was leży od poniedziałku ale ... i u nas poczta zamknięta od dwóch dni, także dziś będzie trzecie podejście. Będziemy próbować do skutku. :-)<br />Dobrego dnia dla wszystkich.Nasza Polanahttps://www.blogger.com/profile/01962002947537485709noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6672448798213035232.post-14199953281603606742011-10-26T09:55:31.004+02:002011-10-26T09:55:31.004+02:00Tak trzymać:)!!
CEL jest ważny, ale i DROGA do nie...Tak trzymać:)!!<br />CEL jest ważny, ale i DROGA do niego też :)!kyjahttps://www.blogger.com/profile/06802235966594537085noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6672448798213035232.post-74809709832433333362011-10-26T08:45:52.648+02:002011-10-26T08:45:52.648+02:00Nikt z nas, miejskich "przesiedleńców", ...Nikt z nas, miejskich "przesiedleńców", nie osiadł na wsi już jako DOŚWIADCZONY. Każdy jakoś rozpoczynał nowe życie, wyposażony w większą lub mniejszą wiedzę teoretyczną na ten temat. I tylko tyle. Prawdziwe doświadczenie wykuwa się dzień po dniu, zima po zimie, dopiero na wsi. Tak więc Wasza droga będzie normalnym, zwyczajnym zderzeniem marzeń z rzeczywistością. Jak u wszystkich nas. Piszę oczywiście o prawdziwych mieszczuchach, którzy wieś znali tylko z książek i wakacji.<br />Powodzenia!Magda Spokostankahttps://www.blogger.com/profile/16265876643446171356noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6672448798213035232.post-1511212613277465342011-10-26T08:43:14.561+02:002011-10-26T08:43:14.561+02:00I my trzymamy kciuki za realizację Waszych marzeń!...I my trzymamy kciuki za realizację Waszych marzeń! Jasne - czasem bywa trudno, ale w mieście przecież też zdarzają się problemy... Ale w ogólnym rozrachunku - warto. Bo wolność i widok za oknem nie mają ceny. A letnie wieczory spędzone na ogrodowym tarasie, a bieganie z roślinami na łopacie, z miejsca na miejsce, gdzie im będzie lepiej... A że bywa czasem ciężko - takie życie, no nie?<br />PS. Dżem marchewkowy dopiero dzisiaj robię - natchnienie miałam i pisać musiałam, no i kończyłam malowanie i tynkowanie w pokoju. Jeszcze w przyszłym tygodniu chcę uskutecznić dżemik dyniowy i wtedy szykuję paczkę, ok?<br />Uściski<br />AsiaAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6672448798213035232.post-24988705909588162522011-10-25T22:00:36.970+02:002011-10-25T22:00:36.970+02:00Trzymam kciuki i nie poddawajcie się, wasza polana...Trzymam kciuki i nie poddawajcie się, wasza polana przybliża się do Was z każdym dniem. Pędzę poczytać poprzednie komentarze:)Alishttps://www.blogger.com/profile/01148135114213204289noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6672448798213035232.post-88306980382449040922011-10-25T21:42:30.400+02:002011-10-25T21:42:30.400+02:00Cały czas działamy :-). Dziękujemy za dobre i mądr...Cały czas działamy :-). Dziękujemy za dobre i mądre słowo.Nasza Polanahttps://www.blogger.com/profile/01962002947537485709noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6672448798213035232.post-73275266635720051002011-10-25T21:40:14.937+02:002011-10-25T21:40:14.937+02:00Jednak musimy...Nigdy z nikogo się nie śmiejemy!!!...Jednak musimy...Nigdy z nikogo się nie śmiejemy!!! Chcieliśmy skwitować Twoje argumenty (tak chyba chcesz aby to traktować ) życzliwym uśmiechem. Dlaczego uśmiechem, już wcześniej napisaliśmy.<br />Mimo wszystko zawsze takim jak Ty osobom dobrze życzymy. Mamy nadzieję że zobaczymy jak realizujecie w działaniu a nie słowach swoje PLANY.<br />Pozdrawiamy,,Kozi las''https://www.blogger.com/profile/11547146136368887682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6672448798213035232.post-44232953392699064482011-10-25T21:13:29.295+02:002011-10-25T21:13:29.295+02:00mam nadzieję,że to radość a nie śmiech z autorki :...mam nadzieję,że to radość a nie śmiech z autorki :-)Nasza Polanahttps://www.blogger.com/profile/01962002947537485709noreply@blogger.com